Southwestern Advantage - program letniej pracy | Wydział Zarządzania i Ekonomii Politechniki Gdańskiej

Treść strony

Aktualności

Data dodania: 2022-11-18

Southwestern Advantage - program letniej pracy

ludzie
Założona w 1855 roku firma Southwestern początkowo publikowała gazety i broszury religijne, sprzedawane pocztą. Dzisiaj jest jedną z największych na świecie firm zajmujących się sprzedażą od drzwi do drzwi.

W ramach wakacyjnego programu, podczas którego sprzedaje się książki edukacyjne dla dzieci, firma pomaga młodym ludziom budować charakter i zdobywać umiejętności potrzebne do osiągnięcia ich celów. Pomimo tego, że jest to staż, studenci nadal mają możliwość zarabiania pieniędzy. 

W tym roku z programu skorzystali Jan Pawłowicz z Wydziału Zarządzania i Ekonomii oraz Julia Ellwart z Wydziału Inżynierii Mechanicznej i Okrętownictwa. 

Na czym polegał program?

Jan Pawłowicz: Studenci mogą w praktyce rozwinąć swoje umiejętności. Dzięki udziałowi w programie mieliśmy okazję przez pół roku przygotowywać się do zawodu sprzedawcy, poznaliśmy kulturę USA, sposoby działania firmy, zwiedziliśmy kraj, a przy tym popracowaliśmy i zarobiliśmy też pieniądze. 

Gdzie dokładnie byliście, co udało Wam się zwiedzić?

Jan Pawłowicz: Byliśmy w Teksasie, mieście Austin. Tam sprzedawaliśmy książki przez całe lato, od drzwi do drzwi. Celem była pomoc rodzinom w edukacji oraz podwyższenie jej ogólnego poziomu. 

Co najbardziej zapamiętaliście z wyjazdu?

Julia Ellwart: Rodziny, które poznaliśmy podczas pracy. Bardzo doceniam możliwość spotkania tylu ludzi na swojej drodze i zobaczenia różnych perspektyw życia. Często mieszkamy z rodzinami, które kiedyś sprzedawały te książki. Właśnie ja miałam pobyt w takim domu, gdzie Pan zajmował się tym trzydzieści lat temu. Cudownie było słuchać jego opowieści, podzielił się ze mną swoim doświadczeniem oraz opowiedział jak program wpłynął na jego rozwój kariery.

Jan Pawłowicz: Studenci mieszkają z rodzinami amerykańskimi, które ich goszczą (ang. host family). Jest to doskonały sposób na poznanie kultury amerykańskiej. Najczęściej rodziny goszczące znajdowane są na podstawie kontaktów z poprzednich lat. Dzięki temu poznałem moją sąsiadkę, której nigdy nie widziałem na oczy. Okazało się, że mieszka w Stanach od ponad trzynastu lat. Znaleźliśmy się 9 000 km dalej i to jest spotkanie, które zapamiętam do końca życia.

W jaki sposób można się zgłosić do programu?

Jan Pawłowicz: Można się zgłosić do nas. Pomożemy z całym procesem i wszystko wyjaśnimy. Również można aplikować przez naszą stronę internetową. 

Julia Ellwart: Każdy student ma możliwość uczestniczenia w spotkaniach informacyjnych organizowanych przez mentorów. Ich celem jest zrozumienie programu poprzez poznanie osobistego doświadczenia liderów. Przekazujemy chętnym swoją wiedzę oraz staramy się ich bliżej poznać. Zwykle odbywają się 3-4 spotkania, na których omawiamy najważniejsze kwestie. Zaczynając od tego, jak pracujemy, a kończąc na tym, jak zarabiamy. Lider odpowiada na wszystkie pytania i ocenia kwalifikacje studenta. Dodatkowo młodzi liderzy mają okazję poćwiczyć umiejętności komunikacyjne. Następnie decyzję podejmują osoby na wyższym szczeblu, po przeprowadzonej ostatecznej rozmowie z kandydatem. Na program wyjeżdża 1500 studentów, 1000 z Ameryki, a z Europy 500. 

Jakie wartości zdobyliście po wyjeździe, czy polecacie innym udział w projekcie?

Jan Pawłowicz: Moje zdanie, które wyrobiło się na koniec lata - każdy student, bez względu na kierunek powinien pojechać i poznać czym jest, nie tylko ciężka praca, ale również jak wygląda życie z innej strony. Przez trzy miesiące bardzo mocno poczuliśmy kulturę amerykańską. Poznaliśmy ogromną ilość osób oraz rodzin. Każda z inną historią i sytuacją. To jest doświadczenie, które zostaje z nami na całe życie i nas zmienia. Mam zupełnie inne spojrzenie na świat, ludzi - lepsze.

Julia Ellwart: Zdecydowanie wrócę na kolejne lato. Chciałabym jeszcze bardziej rozwinąć swoje umiejętności. Po ukończeniu studiów będziemy mieć bardzo bogate CV. Program przygotowuje nas na dorosłe życie i wpływa na wszystko w dłuższej perspektywie czasu. Dodatkowo można przełamać barierę językową. Mamy ogromne wsparcie w firmie, więc można czuć się bezpiecznie.

Jak przebiegła podróż i organizacja?

Jan Pawłowicz: Nami zajmowała się liderka Karolina, która też kończyła zarządzanie inżynierskie. Łącznie podróż trwała 20 godzin. Najpierw wylecieliśmy stąd do Amsterdamu, potem do Minneapolis, aż w końcu do Nashville siedziby firmy. Mogliśmy poznać wszystko od podszewki, zobaczyć w jaki sposób się pracuje oraz spotkać innych studentów. Cały czas opiekowała się nami firma oraz wszyscy sobą nawzajem. Staliśmy się swego rodzaju rodziną.

Julia Ellwart: W trakcie pracy zawsze byliśmy w kontakcie mailowym i telefonicznym z firmą. Dodatkowo, codziennie rano oraz wieczorem odbywały się rozmowy z menedżerami. Dostaliśmy wszystko co było nam potrzebne, również proces przygotowania przebiegł bez większych problemów. Nie musieliśmy się o nic martwić. Pozostaje mieć dobre nastawienie i słuchać opiekunów.

Jaki macie plan na siebie po ukończeniu studiów?

Julia Ellwart: W przyszłości chcę być niezależna i prowadzić własną działalność. Jeszcze nie jestem pewna w jakim kierunku, dlatego uczę się podstaw w programie i szukam tego, w czym się będę dobrze czuła. 

Jan Pawłowicz: Southwestern przygotowuje nas do prowadzenia biznesu. Zdobywamy klientów, dbamy o nasze relacje, wysyłamy materiały edukacyjne czy pozyskujemy opinie. To doświadczenie jest kluczowe, żeby móc w przyszłości poprowadzić swoją firmę.
 

Dowiedz się więcej o programie

Film


 

775 wyświetleń