Wywiad z Martą Korol, Mistrzynią Polski w Łyżwiarstwie Synchronicznym | Wydział Zarządzania i Ekonomii Politechniki Gdańskiej

Treść strony

Aktualności

Data dodania: 2023-12-19

Wywiad z Martą Korol, Mistrzynią Polski w Łyżwiarstwie Synchronicznym

łyżwiarstwo
Nasza studentka Marta Korol wraz z drużyną została Mistrzynią Polski w Łyżwiarstwie Synchronicznym. Zawody odbyły się w dniach 9-10 grudnia w Elblągu.
Na jakim kierunku Pani studiuje?

Studiuję Ekonomię, obecnie na trzecim roku.

Dlaczego wybrała Pani studiowanie na WZiE?

Od kiedy zaczęłam pogłebiać wiedzę geograficzną w liceum, zainteresował mnie jej społeczno-ekonomiczny aspekt. Wybranym przeze mnie przedmiotem rozszerzonym była też matematyka, którą od zawsze lubiłam. Jestem gdańszczanką, trenuję w Gdańsku, więc na myśl od razu nasuwały się studia w tej miejscowości. Wszystkie te fakty jednogłośnie wskazywały na nasz wydział Zarządzania i Ekonomii. Tutaj łączy się spełnienie moich wymagań z zainteresowaniami.

Od kiedy jeździ Pani na łyżwach?

Na łyżwy chodziłam od dziecka, a zaczęło się od szkółek nauki jazdy. Po kilku latach przerwy, w wieku 15 lat postanowiłam dołączyć do klubu łyżwiarstwa synchronicznego „Iceskater” i jeździłam w nim przez 4 lata, do końca pierwszego roku studiów. Przez drugi rok studiów miałam przerwę od jazdy w klubie, postanowiłam skupić się na nauce. Przerwa nie trwała długo, bo w listopadzie zatęskniłam za jazdą i wróciłam do treningów z drużyną.

Czy to pierwsze zwycięstwo w Pani karierze?

Nie, zwycięstwo z tego roku to czwarte zdobyte przeze mnie mistrzostwo Polski. Moim pierwszym zwycięstwem były Mistrzostwa Polski w Łyżwiarstwie Synchronicznym w sezonie 2019/2020, a poza zawodami krajowymi kilkakrotnie zdobyłyśmy z drużyną medale na zawodach międzynarodowych w Holandii, Niemczech, na Węgrzech, jak i również w Polsce na powszechnie znanym na świecie  wydarzeniu łyżwiarstwa synchronicznego — Hevelius Cup, którego organizatorem jest nasz klub. Kolejne zawody Hevelius Cup odbędą się 2-4 lutego 2024 roku, zachęcamy do przybycia i obejrzenia występów drużyn z licznych krajów świata.

Skąd tak duża popularność łyżwiarstwa synchronicznego?

Nie mogę odpowiedzieć za wszystkich, jednak wydaje mi się, że sukcesem łyżwiarstwa synchronicznego jest jego spektakularność. Imponujące jest, gdy 16 osób jednocześnie  wykonuje te same kroki i skomplikowane elementy. Każda drużyna ma swój oryginalny pomysł i wkład w wygląd programu jak i w muzykę, do której jedzie drużyna, co czyni ten sport jeszcze ciekawszym do oglądania. 

Co jest najtrudniejsze w tym sporcie?

Najtrudniejszą, a zarazem najbardziej podstawową częścią łyżwiarstwa synchronicznego jest równość. Nie tylko musimy wykonywać coraz trudniejsze kroki, ale musimy to robić w synchronizacji z piętnastoma innymi osobami. Z roku na rok zmieniają się elementy, jak i wymagania, aby osiągnąć pożądany poziom, a my musimy na bieżąco się dostosowywać. Wszystkie jesteśmy inaczej zbudowane, co oznacza konieczność przystosowywania się, aby układ wyglądał czysto-niektóre osoby jeżdżąc muszą przyspieszać, inne zwalniać, wszystko po to, aby program został wykonany równo.

Czy w łyżwiarstwie ważniejsza jest kondycja fizyczna, czy siła psychiczna?

Oba te czynniki mają istotny wpływ na nasze treningi. Kondycja fizyczna jest ważna, gdy jedziemy 3 minuty i 40 sekund ciężkiego dla nas programu. Siła psychiczna przydaje się, gdy musimy to zrobić wielokrotnie: niestety umysł poddaje się pierwszy, przed ciałem, mówiąc nam, że nie damy rady przejechać go ponownie. Z tego właśnie powodu obie te rzeczy są równie ważne, na różnych etapach treningu. 

Czy łyżwiarstwo synchroniczne to przyjemny sport? Komu poleciłaby Pani tę dyscyplinę?

Muszę przyznać, że momentami jest ciężko. Gdy na trening przychodzi 20 osób i chociaż jedna nie ma dobrego humoru, od razu przekłada się to na całą drużynę. Mimo wszystko jest to nasza druga rodzina, a wszystkie sobie wzajemnie pomagamy, w czym sprzyja nasz wspólny cel. W szerszej perspektywie trenowanie jest przyjemne, w szczególności gdy widać efekty ciężkiej pracy włożonej w ten sport. Spróbować może każdy, do czego gorąco zachęcam, wystarczy chęć i czas. Trzeba jednak pamiętać, że nie jest to sport indywidualny — jego podstawą jest drużyna, więc na każdym kroku należy o niej myśleć. Klub Iceskater prowadzi szkółki w weekendy i poniedziałki na Gdańskim Lodowisku GAK, gdzie można wypróbować swoje zdolności.

Dziękujemy za rozmowę i życzymy wielu i wielkich sukcesów sportowych. 
199 wyświetleń