Data dodania: 2025-02-04
Program mobilnościowy PROM, pierwszy nabór trwa do 9 lutego
W 2024 r. Centrum Współpracy Międzynarodowej we współpracy ze Szkołą Doktorską i wydziałami pozyskało prawie 2 mln złotych z Narodowej Agencji Wymiany Akademickiej na realizację projektu PROM. Dzięki temu ok. 180 pracowników doktorantów i studentów Politechniki Gdańskiej będzie mogło skorzystać z dofinansowania wyjazdów zagranicznych, a ok. 80 osób z uczelni zagranicznych otrzyma środki na przyjazdy do Gdańska. Projekt będzie realizowany do końca września 2025 roku.
Trwa pierwszy nabór – tylko do 9 lutego
W programie zaplanowano trzy nabory – pierwszy rozpoczął się 30 stycznia i potrwa do 9 lutego (kolejne odbędą się w pierwszej połowie marca i na początku maja).
Z programu mogą skorzystać zarówno pracownicy (nauczyciele akademiccy, naukowcy, pracownicy administracyjni i techniczni), doktoranci oraz studenci wszystkich wydziałów bez względu na rok studiów.
W ramach programu PROM można złożyć wniosek o dofinansowanie na m.in. wyjazd na konferencję, szkołę zimowa/letnią, szkolenie, wyjazd w celu wykonania kwerendy czy pozyskania materiałów do prac magisterskich, doktorskich, naukowych. Długość wyjazd: od 5 do 7 dni.
– Program PROM znacząco rozszerza wachlarz możliwości związanych z wyjazdami zagranicznymi oferowanych do tej pory choćby z programu Erasmus+ – mówi Anna Modrzejewska, kierownik Centrum Współpracy Międzynarodowej.
Dofinansowanie wyjazdu, o które można się starać, obejmuje: stypendium, środki na zakwaterowanie i wyżywienie oraz środki na podróż. Dodatkowo, istnieje możliwość pokrycia z programu kosztów opłaty rejestracyjnej np. na konferencję czy szkolenie.
– Warto pamiętać, że w ramach programu PROM możliwe są nie tylko wyjazdy, ale również przyjazdy zagranicznych pracowników, doktorantów czy studentów. To świetna okazja dla osób, które chciałaby nawiązać lub rozwinąć współpracę z kolegami i koleżankami z zagranicy. Zwracamy tylko uwagę, że wniosek do udziału w programie w imieniu gościa zagranicznego wypełnia pracownik lub student Politechniki Gdańskiej, a nie sam zapraszany – dodaje Anna Modrzejewska.